Jak to było na 120-kilometrowej trasie Specjalnej Poczty Rowerowej z Książa do Marszałek
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przychodzimy dziś do Państwa z relacją z wyprawy 9-osobowej grupy cyklistów w ramach Specjalnej Poczty Rowerowej poświęconej Księdzu Arcybiskupowi Antoniemu Baraniakowi. Na wstępie odsyłamy do artykułu, w którym przedstawiony został moment wyruszenia rajdu z placu przy Poczcie Polskiej w Książu Wlkp. Jest on dostępny pod adresem: https://ksiaz-wlkp.pl/rowerem-z-ksiaza-do-marszalek-ku-pamieci-ksiedza-arcybiskupa-antoniego-baraniaka.html.
Startując z Książa do Marszałek tuż przed godziną 7 rano w piątek, 14 czerwca rowerzyści udali się w trasę w kierunku Jarocina, po drodze zahaczając o Sebastianowo (wieś urodzenia i dzieciństwa księdza Baraniaka), Mieszków i Cielczę. Po dotarciu do sąsiedniego miasta powiatowego, po kilkuminutowym odpoczynku, ruszyli dalej. Następnie przez Prusy i Zakrzew dotarli do Dobrzycy, gdzie zaplanowany został kolejny przystanek. Po pokonaniu Raszkowa i dotarciu do Ostrowa Wielkopolskiego, do rowerzystów z ksiąskiej Gminy dołączył sympatyk dwóch kółek z tamtejszego Klubu Bicykl, który sprawnie przeprowadził grupę przez miasto, zorganizował posiłek w jednym z barów i skierował w stronę Grabowa. Zasugerował regenerację sił w Klasztorze Ojców Pasjonistów w Sadowiu, z której cykliści chętnie skorzystali. Na miejscu zwiedzili klasztor, jego otoczenie oraz odpoczęli przy filiżance kawy i rozmowie z jednym z zakonników, po czym wyruszyli dalej. Tuż przed zamknięciem placówki pocztowej w Grabowie nad Prosną uczestnicy rajdu przekazali tamtejszej urzędniczce 100 listów i przesyłek nadanych w ramach specjalnej poczty. Tym samym najważniejsze zadanie wyprawy zostało wykonane. Grupa nie została jednak w Grabowie, a udała się dalej - do pobliskich Marszałek. Na miejscu zakonnik Salezjanin przedstawił szczegóły związane z pobytem arcybiskupa Baraniaka w Domu Salezjanów, do którego duchowny trafił po opuszczeniu warszawskiego więzienia na Mokotowie w 1955 roku. Na miejscu odbyła się msza święta, po której posileni i wrażeniami z wyprawy poruszeni uczestnicy ksiąskiej Poczty Rowerowej udali się na nocny spoczynek. Następnego dnia, zaraz po śniadaniu i pożegnaniu zakonnika oraz samych Marszałek, wyruszyli w drogę powrotną. Początkowo trasa miała prowadzić tym samym szlakiem, co cel wyprawy, jednak w jej trakcie uczestnicy postanowili nieco zmodyfikować przebieg i w jeszcze jeden sposób uczcić osobę Antoniego Baraniaka. Nowy kurs prowadził przez Mchy, po dotarciu do których rowerzyści zatrzymali się przed pomnikiem poświęconemu arcybiskupowi i oddali mu cześć oraz zapalili symboliczny znicz.
Ksiąscy cykliści mimo iż nie mieli wcześniej okazji wspólnie podróżować, zapewnili że znakomicie uzupełniali się w różnych czynnościach organizacyjnych i sam pomysł poczty dostarczanej na dwóch kółkach, uznali za niezwykle udany.
W imieniu lokalnego samorządu serdecznie dziękujmy wszystkim, którzy zaangażowali się w tę niecodzienną rowerową inicjatywę i uczcili pamięć o ksiąskim patronie roku 2024. Szczególne podziękowania kierujemy do Pani Genowefy Genderki, która podjęła się organizacji całego przedsięwzięcia i czuwała nad jego sprawną realizacją. Osobne słowa wdzięczności przekazujemy Panu Włodzimierzowi Bobrowskiemu - śremskiemu rowerzyście i filateliście, a zarazem znawcy i propagatorowi osób zasłużonych dla naszego regionu, który choć sam nie mógł wziąć udział w wyprawie, swoją obecnością na starcie w Książu zaznaczył rangę rowerowego wydarzenia.
A tymczasem poniżej przedstawiamy Państwu kilka zdjęć z tej nietypowej wyprawy.
Fot. Grażyna Piechocka
Zdjęcia przedstawią uczestników Specjalnej Poczty Rowerowej na poszczególnych etapach trasy oraz osób ich towarzyszących, która została zorganizowana w dniach 14-15 czerwca.
Przygotowano na podstawie relacji Pani Grażyny Piechockiej.