„Aktor musi grać, by żyć” - Artur Barciś i jego droga do kariery
Od młodego chłopca, który pokochał scenę w czasie konkursów recytatorskich, aż po znanego aktora i reżysera. W poniedziałek, 9 grudnia w jarosławskiej Ceglarni Artur Barciś opowiedział lokalnej społeczności historię swojej ścieżki zawodowej. Wspomniał o swoich początkach w szkole aktorskiej, popularności zdobytej dzięki serialowemu Tadeuszowi Norkowi z „Miodowych lata” czy Arkadiuszowi Czerpachowi z „Rancza”, a także o rozpoznawalności z filmowych produkcji (takich chociażby jak milczącej postaci w „Dekalogu” Krzysztofa Kieślowskiego). Popularność Artura Barcisia nie zawsze jednak pokrywała się z propozycjami od reżyserów i jak sam przyznał czasem grę sceniczną musiał zamienić na pracę fizyczną, by się utrzymać. Z biegiem czasu, nie tylko stawał przed kamerą, ale również sam postanowił zostać reżyserem, dzięki czemu słuchacze w Ceglarni mogli poznać różne aspekty tych dwóch profesji (choć w tej samej branży to zupełnie rożne) z perspektywy jednej osoby. Nie zabrakło także kilku wątków z życia prywatnego. Opowiedział o najważniejszych rolach w swoim życiu – męża i dziadka, a także o swoim zamiłowaniu do plastyki i sportu.
Podczas wizyty w Jarosławkach, Artur Barciś dał się poznać licznie przybyłej widowni, jako osoba z poczuciem humorem i dużym dystansem do swojej osoby. Chętnie wchodził w interakcję z publicznością i odpowiadał na ich pytania. Tymczasem samą rozmowę z bohaterem wydarzenia przeprowadził Marcin Michrowski.
Spotkanie z cyklu „Zaczytany senior” odbyło się w ramach projektu „Nowoczesna biblioteka miejscem również dla seniorów”, który realizowany jest przez Centrum Kultury Książ Wielkopolski, a dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach realizacji Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa 2.0 na lata 2021-2025.
Fot. Centrum Kultury Książ Wlkp.
Zdjęcia przedstawiają uczestników spotkania z Arturem Barcisiem, które odbyło się w poniedziałek, 9 grudnia w Ceglarni w Jarosławkach.